Balik karnawałowy klas 1-4 ze Szkoły Podstawowej w Kuźnicy Czarnkowskiej
[0]
Treść
RECENZJA Z BALIKU KARNAWAŁOWEGO KLAS 1-4 SP
"...Gdzie nie spojrzeć wszędzie tańce, roześmiane przebierańce..."
Tegoroczny balik karnawałowy klas 1-4 ze Szkoły Podstawowej w Kuźnicy Czarnkowskiej odbył się 27.01 tuż przed zimowymi feriami, w myśl powiedzenia: "W karnawale same bale"! Do samego baliku dzieci przygotowywały się już znacznie wcześniej. Zapoznawały się z tradycjami karnawałowymi, wymyślały przeróżne stroje, szukały płyt z ulubioną muzyką.
W tym roku balik odbył się na sali wiejskiej, przystrojonej w kolorowe serpentynki i baloniki. Księżniczki, misie, wróżki, muszkieterowie, królowie, Zorro, Batmany i wiele innych bohaterów wirowało w tańcu. W trakcie imprezy został zorganizowany konkurs na najciekawsze przebranie. Oj, dylemat był ogromny, gdyż każde dziecko wyglądało wspaniale.
Gwoździem programu i niespodzianką dla wszystkich było tajemnicze przybycie pewnych „gości”. Troszkę spóźnieni, ale dotarli. Byli to trzej Gwiazdorkowie z worami pełnymi prezentów. Dołączyli Oni do naszych karnawałowych wygibasów. Wykończeni i strudzeni rozdali wszystkim paczuszki z łakociami i zniknęli gdzieś w oddali. Pod koniec zabawy na dzieci czekał słodki poczęstunek i ciepły soczek.
Sądząc po minach i zmęczeniu, zabawa była udana, a wspomnienia na długo zostaną w pamięci. Szkoda, że następny bal dopiero za rok.......
W tym roku balik odbył się na sali wiejskiej, przystrojonej w kolorowe serpentynki i baloniki. Księżniczki, misie, wróżki, muszkieterowie, królowie, Zorro, Batmany i wiele innych bohaterów wirowało w tańcu. W trakcie imprezy został zorganizowany konkurs na najciekawsze przebranie. Oj, dylemat był ogromny, gdyż każde dziecko wyglądało wspaniale.
Gwoździem programu i niespodzianką dla wszystkich było tajemnicze przybycie pewnych „gości”. Troszkę spóźnieni, ale dotarli. Byli to trzej Gwiazdorkowie z worami pełnymi prezentów. Dołączyli Oni do naszych karnawałowych wygibasów. Wykończeni i strudzeni rozdali wszystkim paczuszki z łakociami i zniknęli gdzieś w oddali. Pod koniec zabawy na dzieci czekał słodki poczęstunek i ciepły soczek.
Sądząc po minach i zmęczeniu, zabawa była udana, a wspomnienia na długo zostaną w pamięci. Szkoda, że następny bal dopiero za rok.......
D.Tonak-Sołtysiak